Teatr od 25 lat działa na Kreuzbergu, a od 10 – w dawnym zakładzie higienicznym, który powstał w momencie szybkiego przyrostu ludności w Berlinie w 1910 r., kiedy statystyki drastycznie skoczyły z 419 tys. do 2,071 miliona mieszkańców. Dwie osobne bramy – wjazdowa i wyjazdowa, spalarnia, komory utylizacyjne – wszystko, jak mówi dyrektor teatru -Ulrich Hardt, w ceglano- czerwonym barokowym stylu. Dla Expedition ta lokalizacja jest symboliczna. Teatr z całych sił stara się dbać o higienę psychiczną własną i swoich odbiorców. Dlatego też działają tutaj organizacje koncentrujące się na problemach psychicznych i na nieprzystosowaniu społecznym młodzieży. Ostatnio teatr realizuje projekt CoCreation dedykowany artystom i amatorom, którzy nie mogą się odnaleźć w rzeczywistości po pandemii i cierpią z powodu niezaspokajania swej potrzeby aktywności twórczej.
Zacznijmy od wejścia do siedziby Expedition – całkiem ruchliwa ulica Ohlauer i projekt City4kids oraz Parklet-Foerderung, obydwa realizowane przez architekta Hendrika Weinera. Mieszkańcy trzech sąsiednich dzielnic: Treptow, Neukoeln i Kreuzberga doceniają niespożyta siłę przetrwania przyrody oraz jej wpływ na człowieka. „Natura ludzka” – charakteryzuje ją dążność do ekspresji, kreacji oraz skłonność do czerpania przyjemności z małych rzeczy, taka szczypta hedonizmu. Są to główne komponenty filozofii życia tutejszego Berlińczyka, które często stają w opozycji do trudnej sytuacji ekonomicznej i kontekstu wielkomiejskiego.
Tak więc na ulicy np. mała architektura miejska – drewniane konstrukcje ławkowo- rabatowe, których zadaniem jest anektowanie jezdni dla potrzeb pieszych, kosztem ruchu kołowego. Każde drzewo, szczycące się własnym, nadanym przez władze miejskie, numerem objęte jest osobistą opieką mieszkańców, skrawki niezabrukowanych przestrzeni wokół drzew, pozostawione dla swobodnego rozwoju korzeni, stają się namiastką ogródków działkowych.
Projekt City4Kids świetnie mieści się w tym nurcie. Pracuje się w nim z dziećmi nad udomowieniem przestrzeni miejskiej:
– kształtuje świadomość oczekiwań względem własnej przestrzeni życiowej,
– tworzy kameralne przestrzenie towarzyskie,
– dba się o ptaki.
– pielęgnuje ogród społeczny
Ex.M sąsiaduje ze szkołą podstawową im. Rosy Parks, (działaczki na rzecz praw człowieka, nazywanej „matką ruchu praw obywatelskich”), której dyrektor co dzień o 7.30 wychodzi przed drzwi szkoły, żeby przywitać się z uczniami i rodzicami. Boisko przez całą dobę jest udostępniane wszystkim chętnym do zabawy, rekreacji, grillowania. Ze szkołą teatr dzieli przestrzeń rekreacyjno- sportową, sale do jogi i baletu, stolarnię, podwórko i idee – tolerancji, otwartości, partnerstwa, współpracy, wielokulturowości. Z uczniami i dla nich tworzy spektakle, festiwale, warsztaty. Udało mi się właśnie uczestniczyć w przygotowaniach do 10 edycji festiwalu HofFestSpiele, realizowanego we współpracy z Grundschule, w którego logo, nomen omen, wpisane jest drzewo kasztanowca rosnące na granicy szkoły i teatru.
W bezpośrednim sąsiedztwie Expedition znajduje się przedszkole, dzieci bawią się na podwórku teatralnym, stamtąd odbierają ich rodzice, tutaj parkują swoje rowery.
Sztuka tworzona przez teatr, jego rezydentów, zawsze jest społecznie zaangażowana i jak twierdzi Ulrich Hardt bardziej niż o wspaniały efekt artystyczny chodzi mu o wymiar doraźny, edukacyjny. Na co dzień często pojawiają się tam ludzie, o których mówi – „o! z nią, z nim współpracujemy już od lat”, „ jak zaczynaliśmy, to on był jeszcze takim małym człowiekiem”.
W czasie Wizyty studyjnej w Expedition Metropolis wzięłam udział w: projekcie CoCreation, City4Kids, w warsztatach rezydentki – włoskiej aktorki Danieli Marcozzi, w próbach do nowego spektaklu, pracach przygotowawczych do festiwalu HofFestSpiele i w pierwszym dniu festiwalu.